Chcesz pracować za granicą jako lekarz – zobacz gdzie zarobisz najwięcej
O tym, że lekarze w Polsce zarabiają zdecydowanie za mało mówią już chyba wszystkie media. Nieustannie organizowane strajki lekarzy i pielęgniarek dowodzą, że w polskiej służbie zdrowia nie powodzi się najlepiej. Są wśród Polaków oczywiście tacy, którzy uważają, że lekarze wymagają za wiele i powinni pracować za to, co dostają w związku z tym, że edukacja jest dla nich darmowa. To jednak żadne wytłumaczenie dla nieludzkich godzin pracy, masy pacjentów pod opieką jednego lekarza i braku dostępu do najnowszego sprzętu, który często mógłby uratować ludzkie życie. Polscy lekarze decydują się więc często nie stawiać czoła problemowi w postaci strajków, a zwyczajnie uciec. Uciec do krajów, w których warunki pracy są lepsze, a zarobki godne. Nikt nie może im tego zabronić. Ciebie również dotyczy problem beznadziejnej sytuacji na medycznym rynku pracy w Polsce i chcesz wyjechać za granicę? Sprawdź, gdzie zarobisz najwięcej.
Nie musisz jechać daleko
Od około 3,2 tysiąca złotych do 4,6 tysiąca złotych miesięcznie – tyle zarabiają dziś średnio lekarze na etacie w Polsce. Są to oczywiście kwoty podstawowe, nie uwzględniające dodatkowych dyżurów i premii. Dla postronnych obserwatorów kwoty te mogą wydawać się wystarczające, jednak biorąc pod uwagę odpowiedzialność, jaką dzień w dzień biorą na siebie lekarze w szpitalach, ich zarobki są nieadekwatne do wykonywanej pracy. Tymczasem za granicą można zarobić znacznie więcej. I wcale nie trzeba jechać daleko!
Niemcy, Wielka Brytania, Słowenia – odległości do tych krajów, zwłaszcza przy dzisiejszych możliwościach komunikacyjnych są naprawdę niewielkie. Już dwie godziny lotu samolotem są w stanie przetransportować nas z południa Polski w północne rejony Wielkiej Brytanii czy na zachodnią granicę Niemiec. Tam na polskich lekarzy czeka się z otwartymi ramionami. Problem z niedoborem sztabu medycznego dotyka dziś chyba krajów na całym świecie, nawet tych które pozornie nie powinny mieć problemu ze znalezieniem specjalistów u siebie. Amerykańskie przysłowie mówi, że trawa jest zawsze zieleńsza po drugiej stronie płotu.
Coś w tym jest, bo Polacy uciekający do Anglii zarabiają tam pieniądze, za które z kolei Anglicy pracować nie chcą. Dla Polaka jednak 90 tysięcy funtów rocznie to wystarczająco, by nie tylko spokojnie utrzymać się na wyspach, ale i zaoszczędzić pokaźne sumy pieniędzy na kontach bankowych w Polsce. Kurs funta spadł od czasu ogłoszenia opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię, ale w dalszym ciągu stoi on dość wysoko. 90 tysięcy funtów pozwoli na zgromadzenie dużych pieniężnych zapasów w ciągu roku czy dwóch. Niewielu planuje jednak powrót do kraju.
W Niemczech lekarz bez specjalizacji zarabia około 2,4 tysiąca euro miesięcznie. Nawet w zestawieniu z wyższymi kosztami życia u zachodnich sąsiadów pieniądze te są warte zachodu. Średnie zarobki roczne to już kwoty opiewające na około 80 tysięcy euro. Specjaliści dostaną jeszcze więcej, bo nawet do 280 tysięcy. I jak tu nie uciekać.
Przyjmują także w Skandynawii
Choć do krajów Skandynawskich znacznie trudniej się dostać, Norwegia, Szwecja czy Dania to w dalszym ciągu popularne kierunki emigracji zarobkowej lekarzy z Polski.
Tam zarobki lekarzy internistów mogą przekraczać nawet 100 000 euro rocznie.
Norweska służba zdrowia nieustannie zabiega o nowy sztab lekarski, choć już teraz poziom leczenia jest tam znacznie lepszy niż w Polsce. Wszystko to za sprawą małej ilości pacjentów przypadających na jednego lekarza. Ich liczba będzie wciąż maleć, bo Norwedzy dążą do maksymalnego zwiększenia ilości lekarzy w kraju.
Dzięki temu są też w stanie rozwijać swój sektor medyczny do poziomu będącego jednym z lepszych standardów na świecie. Takie warunki pracy to dodatkowy bonus, którego nie jest w stanie pokryć żadne wynagrodzenie. To po prostu komfort i pewność, że godziny pracy będą tam przyzwoite, a lekarz dostanie szansę na prowadzenie życia prywatnego poza pracą. W Polsce nie może liczyć na takie luksusy.